środa, 4 lutego 2015
w obliczu sesji :P
Zdecydowanie przewróciła kartkę, jej wzrok na chwilę zatrzymał się na otwartym zeszycie do chemii. No tak przecież miała się uczyć, nie czytać.. właśnie dlatego znalazła się bibliotece... mimo wszytsko powróciła do czytania, obiecując sobie poraz setny przeczytanie jeszcze tylko jednego rozdziału. Zdołała się skupić jedynie na kilku przykładach reakcji kwasów i alkoholi. Nie była dokładnie pewna jak przebiega mechanizm tych reakcji. Zrezygnowana zaczeła przeszukiwać notatki, ale zamiast kartki zapisanej reakcjami ponownie zagłebiłą się w przyniesioną powieść. Po kilku stronach przpomniała sobie o pozostawionym zadaniu i trzymając otwartą ksiązkę próbowała się zgłębić tajniki przebiegu reakcji Cannizzaro i kondensacji aldolowej. Po krókiej chwili znów powróciła do czytania, nie mogą się doczekać rozwiazania zagadki kryminalnej. Przez myśl przemknęła jej myśl potraktowania syntez jako kryminały i z równą pasją ścigać głównego bohatera który pod wpływem różnych kwasów i zasad zmienia swoje oblicza niczym kameleon w obliczu zagrożenia. Zasmiała się cicho i na nowo powróciła do świata powieści trzymając w dłoni pióro, tuż nad kartką gotowe to podania produktów kolejnym przemian bohatera.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz